Burger King wprowadza na rynek swoje lżejsze frytki: o jedną trzecią mniej tłuszczu!
Jedzenie frytki bez poczucia winy wkrótce będzie to możliwe? Tak obiecuje Burger King. Gigant z fast foodów właśnie wprowadził na rynek wtorkowy posiłek o mniejszej zawartości tłuszczu w swoich restauracjach. Nazwany „Satisfies”, byłby po firmie pierwszym tego rodzaju.
Niewielka część tego podobno cudownego produktu zawiera tylko 270 kalorii. Te faliste frytki byłyby o jedną trzecią mniej bogate w tłuszcze niż klasyczne frytki i miałyby 20% kalorii frytki 340 kalorii sprzedanych do tej pory (i nadal są dostępne).
Frytki o 40% mniej bogate niż McDo?
Zgodnie z zapowiedzią sprzedającego hamburger, byłyby nawet o 40% mniej tłuszczu niż ich rywal McDonald's. W przypadku 70 gramów nowszego wynalazku Burger King masz 6,3 grama tłuszczu w porównaniu z 11,2 i 150,5 kalorii w porównaniu z 226,8. Ich proces jest na razie utrzymywany w tajemnicy, ale wyjaśnili, że ta metoda pozwala na mniejszą absorpcję oleju. Frytki pozostaną „chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku”.
„Wiemy, że nasi klienci chcą mieć wybór tego, co jest dla nich najlepsze, bez zbędnego smaku” - powiedział Alex Macedo, prezes Burger King North America, zanim kontynuował: „Małe zmiany mogą mieć duży wpływ ”- dodaje -„ stanie się większy, podobnie jak lekka soda ”.
Burger King jest trzecią co do wielkości globalną firmą w tym sektorze, za McDonalds i KFC. Wymagałby tego co drugi klient frytki w domu ponad 56 milionów zamówień.
