Rodziny odkrywców: Charles Fiasson „moja rodzina mnie zadziwiła!”
Co skłoniło Cię do uczestnictwa w Rodzinach Odkrywców?
Natknąłem się na ogłoszenie dla Koh Lanta z rodzin i pomyślałem, że będę uczestniczył w Koh Lanta, więc naprawdę mi się podobało. A także chcieliśmy sfinansować film, który chcemy nakręcić w Laosie 50 lat po babci.
Poza tym minęło trochę czasu, odkąd nie opuściliśmy razem z moimi córkami Carole i Estelle i moim wnukiem Remim! Powiedziałem sobie: „jeśli zostaniesz złapany, rzuciłem palenie i zarejestruję się na siłowni” i zrobiłem to! Więc byłem dobrze przygotowany fizycznie.
Co zauważyłeś najbardziej podczas gry?
Podobały mi się kolory, wschody i zachody słońca, a wydarzenia były piękne, w skrócie było gigantyczne! A poza tym żyć z nim rodzina... Myślałem, że 50 lat temu dorastałem w Laosie z moimi braćmi. Kiedy wyszliśmy, myślałem, że zostanę dobry miesiąc!
Byliśmy również pod wrażeniem widząc innych rodzin, z silnymi, sportowcami, ale w końcu z dobrą strategią, którą udaje nam się poradzić!
Co zmieniła dla ciebie gra?
Moje córki zadziwiły mnie odpornością i równowagą niezawodny. I Remi mnie zaskoczył, stał się dobrym człowiekiem! Nauczyłem się ich poznawać w trudnych warunkach, a najtrudniejsze jest to, że wszyscy mamy cholernie brudną postać, szybko się rozwija, ale mówimy „kocham cię” w sekundach , I to sprawia, że klan jest spawany.
I codziennie to doświadczenie zmieniło relację między nami, jest silniejsza. Ale przygoda się nie skończyła! Tak długo, jak programy nie są transmitowane, nadal jesteśmy!
