Może 1, 2024

Laurence, kochaj „krowy” codziennie!

Narodziny pasji
Chociaż Laurence mieszka na wsi od dzieciństwa, nie znała społeczności rolniczej. Przez dziesięć lat mieszka w gospodarstwie męża Fabiena, hodowcy Charolaises, ale zawsze zachowywała bardzo wyraźne życie zawodowe. Młoda kobieta pracowała jako sekretarka medyczna w klinice przez sześć lat. Nieco ponad rok temu poczuła chęć całkowitego zaangażowania się w zawód jej męża. Wraz z tym ostatnim i jego teściem stworzyli społeczeństwo rolnicze. „Zawsze kochałem zwierzęta i przez lata ten świat stał się dla mnie coraz bardziej interesujący i dziś mnie fascynuje. Moi rodzice mają halucynacje, to dobry termin, kiedy uczyłem ich, że zmiana zawód, Uznali to za niesamowite. Bawi mnie myślenie o tym, co mówiłem sobie: „Nigdy nie wyjdę za rolnika i nie będę mieszkał na farmie”. Wierzę w to, dopóki nie jesteśmy w to w pełni zaangażowani zawódnie możemy tego zrozumieć. Zwłaszcza, że ​​to środowisko ewoluowało. Nie jestem chłopem o czerwonych policzkach z błotem wszędzie! „zwierza się rozbawiona.

„Zakochałem się w krowy " !
Jego pierwsze podejście do krowy nie było rozstrzygające. „Bałam się zwierząt, ale nadal są to duże zwierzęta.” Bardzo szybko Laurence był zaskoczony krowykochać to. „Myślę, że dosłownie się w niej zakochałem”, mówi. I nie ma wątpliwości co do treści tego przyjęcia, więc jej ton jest entuzjastyczny, gdy o tym mówi. Jest prawdziwą małą rodziną, którą się opiekuje: 120 matek Charolais i ich cieląt. Bardzo szybko nawiązano połączenie między zwierzętami a nią. Ona też dzwoni do każdego krowa po imieniu. Jeśli naszym naszym pomysłowym oczom wydają się identyczne, każdy z nich ma swój wyraz i charakter. Laurence rozpieszczał ich, szczególnie tych, które prezentuje na zawodach i uwielbia rozpieszczać cielęta. Ale chociaż jest to dziedzina reprodukcji, czasami zdarza się, że musi się oddzielić od krowa, I to właśnie z ciasnym sercem to robi.


Nie daj się ponieść tej pasji
Laurence nie wybrał łatwości, decydując się na to zawód który pozostaje fizycznie twardy. Ma jednak szczęście, że nie trzeba wstawać o 5:00, jak niektórzy rolnicy. Ale zdarza się, że kiedy krowa wkrótce rodzi, wymaga zwiększonego monitorowania i czasami o 3:00 rano nie ma już łóżka na wycielenie. „Za pierwszym razem byłem pod wielkim wrażeniem, a jeszcze bardziej, gdy uczęszczałem na cesarskie cięcie, nauczyłem się tak wiele, nawet medycznie, ponieważ wybrałem to życie”.
Ale Laurence tego nie widzi krowy, Razem z mężem zmuszają się do wykonywania innych zawodów „nie do zjedzenia przez nich”. Ponieważ jego zawód to 7/7 dni i 24 godziny na dobę. Dają sobie tydzień wakacji każdego lata, ale nie więcej, a niektóre wycieczki w roku. Co dwa tygodnie biorą udział w zawodach, małych napływach tlenu dla Laurence'a. „Zajmuje dużo czasu, gdy jesteś na wyjeździe przez dwa dni, ale uwielbiam to środowisko, znajduję przyjaciół, kolegów i ludzi jako„ fadas ”, jak ja, zmienia to pomysły. lubi przygotowywać zwierzęta, które rywalizują.
Nawet jeśli grawituje głównie w tym rolniczym świecie, wciąż bardzo męskim, nie pozostaje mniej kobietą. „To dla mnie ważne, dla mojej pary”. Nie wyobrażaj sobie tego z bibgy kombinezonem! Wprawdzie jest ona zobowiązana do przyjęcia odpowiedniej sukienki, ale to nie przeszkadza jej w podążaniu za modą. „Noszę modne dżinsy krowy ! mówi: „Moje życie jest tutaj w środku mojej farmy. Jestem w tym dobry To taka szansa, aby podzielić się swoją pasją z mężczyzną, którego kochasz. „A ulga wydaje się pewna z ich małym chłopcem, który nie wydaje się przestraszony przez te wielkie bestie.” Laurence jest tak namiętny do niej zawód że natychmiast daje ci ochotę spędzić kilka dni u jej boku, aby spotkać Victoire *, Noëmie lub Nougatine ...

* właśnie zdobyła drugą nagrodę w kategorii „Dwuletnie kobiety” w salonie de l'agriculture



Dusigrosz - fragment filmu (premiera: 25.12.2016) (Może 2024)