Marie Leblon ożywia naszych bohaterów kreskówek
Jak przeszliście od świata tańca do rzeźby?
Poznałem Erica Delienne, który robił drewniane kukiełki. Zacząłem rzeźbić wszystko, co przyszło mi do ręki. Zawsze miałem to pragnienie tworzenia.
Kiedy zacząłeś rzeźbić kawałki Tintina?
Kiedy Hergé zmarł, chciałem powstrzymać go przed śmiercią. Dla wielu ta postać z kreskówki była jak młodszy brat. Zrobiłem więc Tintinowi pozycję jogi, spontanicznie, bez pytania o pozwolenie. Dopiero po tym odkryłem złożoność uprawnień do pozyskiwania właścicieli marek. Na szczęście im się podobało.
Czy myślałeś o tym jako o ulotnej pracy?
Tak, to był tylko hołd. W 1983 r. Instrumenty pochodne nie istniały. Nie myślałem o robieniu niczego komercyjnego. Ale gdy poproszono mnie o kontynuowanie, zacząłem odrzucać różne postacie Tintina. Z Ericiem stworzyliśmy zespół i narodziła się przygoda.
Czy wyobrażałeś sobie taki sukces?
Wcale nie, nawet jeśli nieświadomie, czułem, że zdaję sobie sprawę z czegoś ważnego. Biorąc pod uwagę sukces tematu Tintin, nadal odrzucaliśmy wielu bohaterów naszego dzieciństwa, Asterixa, Bécassine'a, Spirou ...
Jak pracujesz
Po pierwsze, zanurzam się w postać, czytając pracę jej autora. Nigdy nie rysuję. Moimi palcami zaczynam od szkicowania w glinie modelarskiej lub czasami w glinie. Następnie po przejściu do żywicy i wypolerowaniu krzywych, szczegóły. Lubię ożywić postać z kreskówek pod palcami, poszukaj, jak żyje w sercu wszystkich. Następnie wykonujemy formę, rzucamy rzeźbę, malujemy ją pistoletem lub pędzlem i kończymy montażem. Zawsze tworzę w środku mojego zespołu, w warsztacie. Ważne jest dla mnie, aby każdy widział to, co się dzieje, odczuwa ten sam entuzjazm dla nowego stworzenia.
Kiedy zdecydowałeś się na przedmioty dekoracyjne?
Aby uczcić nasze 20 lat, stworzyłem linię przedmiotów (stoły, pufy, lampy ...) o bardzo czystym designie B.A-ba. Uwielbiam wszystkie emocje, które wyłaniają się z rzeźby, czułości, miłości. Jest bardzo zmysłowy. Z wystrojem używam 
jak w moich początkach wiele materiałów.
Co najlepsze, zostałeś wybrany do rzeźbienia trofeum Festiwalu Komiksu w Angoulême.
Tak, bardzo mnie to poruszyło. Muszę wyrzeźbić Fawna, kota zaprojektowanego przez Lewisa Trondheima. Wygrał w zeszłym roku i będzie przewodniczył jury tej 34. edycji. Ta statuetka stanie się także trofeum festiwal przez następne kilka lat.
