„Jako dziecko miałem przyjaciela żółwia, powiedziano mi, że na wyspie - Galapagos - żyli setki i byli bardzo starzy (starsi niż moja prababka) i pomyślałem, że kiedy dorosnę Mieszkałbym tam. Tam zaczynają się marzenia. To Anne-Sophie Mauffré polegała na tym, żeby zobaczyć te słynne żółwie. Jej podróż przybrała formę światowej trasy, którą opowiada w dzienniku podróży zatytułowanym Recontres.
Poddaje się jej z taką autentycznością, że od dawna ma wrażenie, że ją zna. Znajomość jest natychmiastowa, gdy zostanie połączona z tarasem słonecznej kawy w piękny letni poranek. Bardzo ujmująca, mówi spontanicznie. Prawie trzy lata po jej światowej trasie jest w stanie przypomnieć sobie najmniejsze szczegóły swojej przygody. „Wyjechałem tuż po atakach z 11 września 2001 r. Moja babcia, z którą byłem bardzo blisko, zmarła, a Galapagos doznało katastrofy ekologicznej, moje marzenie dogoniło mnie i poczułem się jak nagły wypadek. W ciągu jednego tygodnia spędziłem z moim pracodawcą rok urlopowy i pożyczyłem 15 000 euro z mojego banku na wyjazd ... Ja, który prawie nigdy nie podróżował z mojego domu życie."
Szansa na spotkania
A.S. Mauffré - DR |
Raz tam mały cud: Anne-Sophie udaje się znaleźć te dzieci i ich rodziny. Niewyobrażalna pamięć, która wciąż przyprawia go o gęsią skórkę. „To była ogromna emocja, kiedy zdali sobie sprawę, że podróżowałem trzy dni, aby je znaleźć. Pamiętam z tego, że kiedy w to wierzysz, to tam dotrzesz. spotyka się, gdy jesteś całkowicie nagi. ”
podróż przedwstępny
A.S. Mauffré - DR |
Ale droga musiała się skończyć pewnego dnia po ostatnim symbolicznym etapie na Galapagos: tylko po to, by zamknąć pętlę i dotrzymać obietnicy.
Rzuć wszystko, aby żyć jego życie
Jak z tego wracamy podróż ? „Wiele się zmieniłem, ograniczyłem swoje otoczenie - coś, czego wcześniej nie robiłem - i zmieniłem moje życie na temat zasadniczego. ”Kontynuuje:„ Życie z miłością i świeżą wodą przez rok dało mi zaufanie do człowieka. W obliczu frustrujących sytuacji rozwinąłem zdolności do szczęścia i nietolerancji. ”
Jak tylko wróci do Paryża, zostaje ponownie zintegrowana dzięki swojej pracy. „Wznowiłem moje życie nie ma problemu, ale po roku przestraszyłem się. Porzuciłem wszystkich - karierę, rodzinę, przyjaciół - by żyć moim życie, Nie zrobiłem tego za darmo! ”Zwłaszcza, że pragnienie zostania fotografem pożera ją, opuszcza pracę i budzi niezrozumienie otaczających ją osób.„ Miałem wrażenie, że ludzie nie rozumieją nie, że dokonałem tego wyboru, aby być szczęśliwym i wolnym ”.
A.S. Mauffré - DR |