Wygląd dnia: Sandra Bullock, kolorowa w Palm Springs
zdecydowanie Sandra Bullock jest w ogniu! W 2013 roku aktorka była z całego czerwonego dywanu i nosiła wszystkie bardziej eleganckie i oryginalne stroje niż inne. W 2014 r. Wygląda na to, że nadal będzie się rozwijać. W sobotę, 4 stycznia, aktorka była w Palm Springs, by wziąć udział w Gali 25 Międzynarodowego Festiwalu Filmowego. Z tej okazji postawiła sobie za cel stworzenie podpisane przez australijską kolekcję Axel Perry z 2014 roku.
Cintrée, doskonale łącząc krzywe aktorki, aby zatrzymać się tuż pod kolanem, to suknia wieczorowa chciał być elegancki i prosty w swoim fasonie. Jego oryginalność wynikała z jego koloru. Rzeczywiście, noszenie mieszanki różu i pomarańczy na czerwonym dywanie nie jest łatwe do założenia, ale na Sandra Bullock wynikiem jest kanon. Próbowała już tego chromatycznego combo na fotokalkę filmu „Gravity” na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Sukienka, którą wtedy nosiła (również podpisana przez Axela Perry'ego), miała również szeroki zielony pas, dla efektu „słodkich cukierków”. Rezultat był blefujący. Sobota 4 stycznia Sandra Bullock zdecydował się na bardziej „gwiazdową” wersję z przekłutym kołnierzem, na którym zaznaczono niektóre motywy kwiatowe. Przyczyny, które znaleźliśmy również na pomarańczowych rękawach stroju.
Aby ukończyć ten niecodzienny i kolorowy wygląd (orzeźwiający nawet biorąc pod uwagę sezon zimowy), Sandra Bullock wybrał złotą minaudière Jimmy Choo i parę nagich pomp sygnowanych przez Briana Atwooda. Proste, ale dobrze dobrane akcesoria. Aktorka była zdecydowanie gorąca!
Cintrée, doskonale łącząc krzywe aktorki, aby zatrzymać się tuż pod kolanem, to suknia wieczorowa chciał być elegancki i prosty w swoim fasonie. Jego oryginalność wynikała z jego koloru. Rzeczywiście, noszenie mieszanki różu i pomarańczy na czerwonym dywanie nie jest łatwe do założenia, ale na Sandra Bullock wynikiem jest kanon. Próbowała już tego chromatycznego combo na fotokalkę filmu „Gravity” na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Sukienka, którą wtedy nosiła (również podpisana przez Axela Perry'ego), miała również szeroki zielony pas, dla efektu „słodkich cukierków”. Rezultat był blefujący. Sobota 4 stycznia Sandra Bullock zdecydował się na bardziej „gwiazdową” wersję z przekłutym kołnierzem, na którym zaznaczono niektóre motywy kwiatowe. Przyczyny, które znaleźliśmy również na pomarańczowych rękawach stroju.
Aby ukończyć ten niecodzienny i kolorowy wygląd (orzeźwiający nawet biorąc pod uwagę sezon zimowy), Sandra Bullock wybrał złotą minaudière Jimmy Choo i parę nagich pomp sygnowanych przez Briana Atwooda. Proste, ale dobrze dobrane akcesoria. Aktorka była zdecydowanie gorąca!
